Fachowcy i inni czarodzieje
Papierki mieliśm juża sobą, więc przez zimę mieiśmy czas na szukanie ekip budowlanych. Oczywiście częściowo dom zbudujemy systemem gospodarczym, ale nikt z rodziny nam go nie wymuruje, ani nie położy dachu.
Ekipę murarską znaleźliśmy przez koleżankę, która też się buduje i na etapie rozmów wszystko zapowiadało się doskonale, a potem już nie, ale o tym później.. Na szczęście nie zdzierają z ludzi. Następnie szukaliśmy dekarzy. Wybralimy z polecenia architekta.
Co do dachu krótko powiem, że strop w projekcie jest drewniany, więc warto wziąć solidną ekipę dekarską bądź cieślów. Strop nie będzie wylewany betonem, więc warto pomyśleć o podłodze na strychu- my zdecydujemy się na płutę OSB 18cm.
Zabookowaliśmy też hydraulika oraz ogrodzenie, a elektrykę mąż sam położy. Tak więc wszystko było dogadane tak, abyśmy na wczesną wiosnę zaczęli.
No i rzeczywiście na koniec marca ruszyła budowa. Nie mogłam się doczekać jak już coś będe stało na działce, choćby wykopany chudziak- czyli wstępna warstwa ziemi pd fundamenty.
Dołączam zdjęcia wykonanej ławy fundamentowej i włożonych zbrojeń.
Krótko powiem, że warto też wcześniej rozejrzeć się za materiałami takmi jak bloczki fundamentowe, stal, styropian na fundamety( podobno tam, gdzie nie ma nisko wód gruntowych i teren nie jest podmokły wystarczy tańszy styropian). O takich rzeczach najepiej pogadać z murarzem.
Wstawiam też zdjęcie już wylanych fundamentów ( beton też się zamawia w betoniarnii, bo już nikt nie zalewa sam fundamentów).
Ogólnie przed samymi fudamentami trzeba poyśleć o: koparce, piachuna podsypkę, geodecie do wytyczenia budynku, zakupie materiałów budowlanych. Czyli zanim cokolwiek powstanie najpierw musisz wydać sporo kasy :-(