Kto by pomyślał?
Nawet w najskrytszych marzeniach nie sądziłam, że uda nam się wprowadzić przed świętami. Spieliśmy z mężem d..y i ostatkami sił udało nam się jako tako wykończyć do zamieszkania. Co prawda jeszcze duuużo rzeczy brakuję, ale nie ważne, cieszymy się, że w końcu jestesmy na swoim. Pokażę te pomieszczenia, które są wykończone powiedzmy w 90%. Pozdrawiam wszystkich budujących i tych wykończonych.
A tak wygląda mała ubikacja:
Kuchnia:
Moja najfajniejsza kuchnia gazowa