Głową muru nie przebijesz
Mamy projekt, chęci oraz trochę uzbieranej gotówki, dlatego zaczeliśmy w tamtym roku. Każdy projekt potrzebuje zmian datego udaliśmy się do architekta ( oczywiście znajomego, co okazało się że nie miało to żadnego znaczenia przy rozliczeniu).
Wynagrodzenie architekta jest bardzo różne. Najlepiej od razu zapytać się co ile będzie kosztować, bo oczywiście cennika nie uświadczysz. Nasz oprócz naniesienia zmian w projekcie załatwał sprawy papierkowe.
No i zaczeło się. Wniosek o warunki zabudowy utknął w urzędzie w Łodzi na pół roku!!! Jedna Pani przez 3 miesiące przygotowała jedno pismo, po czym oddała sprawę drugiej Pani, bo miała za dużo pracy. Do wnioku potrzebne są mapki, rysunki, warunki zasilaniana na wszelke media, itd. Dostaliśmy warunki we wrześniu 2014 r., a pozwolenie na budowę w grudniu 2014 r.
W projekcie uwzględiliśmy pewne zmiany.
1. zlikwdowaliśmy dodatkowe okno w kuchni ( będzie więcej mijesca na wiszące szafki)
2. zlikwidowalśmy kominek- teraz ogrzewamy się kominkiem i mam już go serdecznie dosyć
3. zrobiiśmy dodatkową wentylację w przypadku, gdy jednak podłączą nam gaz
4. przesunęłam weście na strych z przedpokoju do kotłowni